Złe nawyki w pale­niu węglem i drew­nem są tak powszechne, że ucho­dzą za nor­mal­ność. Jak się pali, to musi się kop­cić – potwier­dzi każdy palacz z 30-letnim sta­żem, bo przez te lata tylko taki spo­sób pale­nia poznał. Na szczę­ście ist­nieją też lep­sze metody pale­nia, dzięki któ­rym spa­lisz węgiel i drewno bez dymu, smrodu i udręki. Nie­za­leż­nie od tego, jak stary i brzydki byłby twój piec czy kocioł, czy palisz tań­szym czy droż­szym węglem albo drew­nem – paląc eko­no­micz­nie oszczę­dzisz opał, mnó­stwo czasu oraz ner­wów oraz pozbę­dziesz się wielu pro­ble­mów w kotłowni, bo więk­szość z nich wynika ze złej tech­niki palenia.