W dniach 22, 23 i 25 stycznia uczniowie Szkoły Podstawowej w Słotwinie zaprezentowali tradycyjne „Pożegnanie żłobka", czyli Jasełka klasy VI.

Jak pamiętacie, w atmosferę Bożego Narodzenia wprowadziły nas klasy młodsze prezentacją przedświątecznych jasełek zaprezentowaną 19 grudnia na szkolnym spotkaniu opłatkowym. Występ klasy II i III uświetnił następnie (17stycznia) opłatek dla seniorów organizowany w naszej parafii.

Zimową kulminację dokonań artystycznych szkoły stanowi jednak, kultywowane od lat, „Pożegnanie żłobka", czyli Jasełka klasy VI, których tegoroczna premiera przypadła na Dzień Babci i Dziadka - 22 stycznia. W piątek 23 stycznia obejrzała je społeczność Zespołu
Szkolno-Przedszkolnego, a niedzielne przedstawienie bożonarodzeniowego misterium zaprezentowane zostało społeczności lokalnej oraz zaproszonym gościom. Wśród nich tradycyjnie zjawiła się Pani Poseł na Sejm RP Małgorzata Pępek, przedstawiciele lokalnych stowarzyszeń i organizacji, a po raz pierwszy pojawił się również nowy pan wójt Gminy Lipowa pan Jan Góra, przewodniczący Rady Gminy pan Andrzej Binda oraz pani radna Halina Krywult i pan Czesław Miklusiak.

Spektakl przy wypełnionej widzami sali spotkał się jak zwykle z gorącym przyjęciem, a dobrowolne datki przeznaczone zostały na dofinansowanie wycieczki do Warszawy, którą planuje na zakończenie szkoły podstawowej klasa VI.

Przy konsumpcji domowych wypieków mam młodych aktorów, poruszano kwestię rozbudowy szkoły oraz tak istotnej dla uczniów budowy szali gimnastycznej, która umożliwiłaby bardziej wszechstronny rozwój i poprawiła warunki, w jakich od lat czarujemy magią teatru na scenie szkolnej. Wszystkich w zachwyt wprawiły talenty aktorskie wykonawców i ich piękne stroje. Żałujemy tylko, że Aniołki, choć wyglądały jak prawdziwe, niestety nie umiały fruwać, bo ogólną radość z sukcesu zepsuł nam wszystkim, a szczególnie Paulince, (której życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!) Jej upadek w kulisach zakończony koniecznością zapakowania nogi do gipsu na 3 tygodnie. A gdyby to była prawdziwa scena nie brakłoby nam miejsca na rozwinięcie skrzydeł.

Maria Polewka